Podobny los już niedługo czekać może płyty CD, które jeszcze kilka lat temu stanowiły główny sposób transportowania danych. Dziś pojemność 700 MB okazuje się niewystarczająca do przenoszenia plików o coraz wyższej jakości, a co za tym idzie, także większej wadze.
Rolę płyt pełnią coraz częściej przenośne pamięci USB i flash oraz bezprzewodowe sposoby przesyłania plików między urządzeniami. Wielką bolączką ostatniego z wymienionych rozwiązań jest jednak kwestia odpowiedniego zabezpieczenia połączenia, aby ważne pliki nie wpadły w niepowołane ręce. Jedynie w sferze muzyki, filmów i gier komputerowych kupowanie fizycznego krążka jest wciąż powszechne. Choć także w Polsce dostępne są już sposoby na zakupienie samego pliku i ściągnięcie go wprost do pamięci urządzenia, lista dostępnych tytułów jest wciąż mocno ograniczona, a ceny – nie dość konkurencyjne.
Nie tylko w dziedzinie transferu plików dostępne są lepsze rozwiązania. Z racji swej awaryjności i nietrwałości już dawno płyty CD i DVD straciły na znaczeniu jako sposób na sprawne archiwizowanie danych. Choć żywotność nośnika zależy od producenta, nawet najlepsze jakościowo płyty będą niemożliwe do odczytania już po dekadzie.
Jaką przewagę mają typowe krążki? Przede wszystkim – są wciąż najtańszą i najprostszą opcją bezpiecznego przekazania plików, czy to prezentacji na konferencji, w ramach działań promocyjnych dla przypadkowych przychodniów, czy zdjęć z wakacji dla rzadko widywanych znajomych. Dodatkowo, pasują one również do starszych modeli sprzętów audio i RTV, które jeszcze długo będą używane przez użytkowników niepodążających za nowinkami. Z racji swej fizycznej formy stanowią one także najlepszą opcję na prezent, jeśli pragniemy podarować komuś film czy audiobook z ręki do ręki.